Pakistan
Aresztowany:
Lipiec 2012 r.
Wyrok:
kara śmierci
Spędził tam:
4541 dni
Zafar Bhatti
Pastor Zafar Bhatti z Pakistanu przed swoim aresztowaniem pracował jako sprzedawca lekarstw, chodząc od drzwi do drzwi. Zwykle prezentując swoją ofertę farmaceutyczną, wykorzystywał możliwość, aby czytać klientom fragment z Biblii i modlić się z rodzinami w domach, które odwiedzał. W międzyczasie założył i prowadził małą organizację non-profit pod nazwą Światowa Misja Jezusa, poprzez którą wspierał ubogich. Pakistański pastor trafił do więzienia w lipcu 2012 r., oskarżony przez lokalnego islamskiego przywódcę o wysyłanie bluźnierczych wiadomości tekstowych. Policja torturowała Zafara, aby wymusić przyznanie się do winy, lecz on niezmiennie utrzymywał, że jest niewinny, a telefon, z którego wysyłano te wiadomości, nie był nigdy zarejestrowany na niego.
Od tego czasu przebywa w więzieniu. Sekcja 295-C pakistańskiego prawa przewiduje wyrok śmierci za bluźnierstwo, jednak z powodu braku dowodów przeciwko Zafarowi, sąd skazał go w roku 2017 na dożywotnie więzienie. Zafar odwołał się od wyroku, ale jego apelacja była odraczana z różnych powodów ponad 20 razy. Ten powtarzający się cykl oczekiwania na zwolnienie wpłynął niszcząco na fizyczne i psychiczne zdrowie Zafara. Najpierw wzrastała nadzieja, gdy prawnicy przygotowując się do apelacji, przekazywali zachęcające szczegóły, po czym następowało druzgoczące rozczarowanie, gdy sprawa była ponownie odkładana.
Zafar był wielokrotnie bity i doświadczał dużej presji ze strony muzułmańskich więźniów, którzy przymuszali go do przejścia na islam. W 2013 roku podjęto nawet próbę otrucia go, co spowodowało poważne obrażenia wewnętrzne i Zafar był w stanie krytycznym przez wiele dni.
Pastor Zafar ma wiele dolegliwości zdrowotnych. Zdiagnozowano u niego cukrzycę i depresję, miał także dwa ataki serca w 2019 roku i kolejny we wrześniu 2020. Szybka pomoc lekarska ustabilizowała jego stan, jednak jego prawnicy zwrócili się wówczas do Wysokiego Sądu w Lahaurze o jak najszybsze zwolnienie go za kaucją z powodów medycznych. Zafar ma również słaby wzrok, z powodu słabego oświetlenia w jego celi, lecz dzięki otrzymanemu wsparciu finansowemu można było zaplanować operację zaćmy.
Jeden z sędziów rozbudził wcześniej nadzieję stwierdzając, że nie ma dowodów przeciwko Zafarowi i należy go wypuścić. Jednak ciągłe opóźnienia w rozstrzygnięciu sprawy tylko pogłębiały traumę Zafara. Mehwish Bhatti, który odwiedzał Zafara, powiedział wtedy: „Zafar jest bardzo zniechęcony. Nie mogłem zrobić nic więcej niż tylko pocieszać go przez Słowo Boże. Proszę, módlcie się za niego.”
Na rozprawie 24 grudnia 2021 oskarżyciel stwierdził, że właściwą karą za bluźnierstwo jest śmierć. Prawnik Zafara, Naseeb Anjum, zamierzał odwołać się od tego wyroku, jak też od pierwotnego skazania. "Zafar Bhatti zwierzył mi się, że (...) jest gotów zmierzyć się z najgorszym" - powiedział prawnik. "Wie, że jest niewinny, a Bóg wyda ostateczny wyrok". Niestety 3 stycznia 2022 sędzia Sądu Okręgowego Rawalpindi w Pakistanie orzekł o zmianie wyroku dożywocia dla chrześcijańskiego pastora na karę śmierci.
Prawnik Zafara złożył wniosek w Sądzie Najwyższym o zwolnienie za kaucją i 4 marca 2022 odbyła się rozprawa. Sędzia wymagał dodatkowej informacji z więzienia o stanie Zafara, po otrzymaniu której, wyda oświadczenie, czy kaucję należy przyznać, czy nie.
20 maja 2022 wniosek Zafara o zwolnienie za kaucją z powodów medycznych, został odrzucony. 12 maja jego żona Nawab i grupa z British Asian Christian Association odwiedziła Zafara w więzieniu Adiala, przynosząc produkty żywnościowe oraz pieniądze na insulinę i środki czystości. Odwiedzający zauważyli, że stan zdrowia Zafara pogorszył się. Jego wzrok znacząco się osłabił, a lewa noga była opuchnięta od kostki do połowy uda. Opuchlizna pojawiła się po tym, jak personel medyczny więzienia podał więźniowi tabletki na cukrzycę oraz środki przeciw bólom brzucha i wymiotom.
W lipcu 2022 British Asian Christian Association (Brytyjsko-Azjatyckie Stowarzyszenie Chrześcijańskie) doniosło, że Zafar przeszedł operację prawej stopy w celu usunięcia dużej infekcji ropnej, która pojawiła się i szybko rozwinęła z powodu neuropatii cukrzycowej, schorzenia powodującego brak czucia w stopie, przez co Zafar nie zauważył zakażenia.
Zafar tak skomentował sytuację: „Lekarze powiedzieli, że jeśli rana nie byłaby poddana operacji, musieliby mi amputować stopę. Życie w tej celi naraziło mnie na tak wiele dolegliwości i schorzeń”.
Módlmy się za pastora Zafara, który jest obecnie więźniem odbywającym najdłuższy wyrok w Pakistanie za rzekome bluźnierstwo. Prośmy Boga o bardzo potrzebne uzdrowienie, odnowienie sił i nadzieję. Módlmy się, by Zafar został uniewinniony i wypuszczony na wolność. Zanim to nastąpi, niech Zafar doświadcza cudownego pokoju i nadziei, które pochodzą ze znajomości Chrystusa jako swojego Zbawiciela i niech Duch Święty będzie jego Orędownikiem, Obrońcą i Wybawicielem. Niech dostarczy mu również sposobności do składania świadectwa o Chrystusie strażnikom więziennym i innym więźniom.
Módlmy się także za żonę pastora, Nawab (72 l.) która od wielu lat musi radzić sobie z oddzieleniem od męża. Coraz bardziej pogarsza się jej wzrok – na jedno oko nie widzi zupełnie, a na drugim ma zaćmę, dlatego nie może już odwiedzać Zafara w więzieniu. Została jednak zaopatrzona w aparat słuchowy i przygotowywana jest do operacji oka. Nawab otrzymuje wsparcie i opiekę, lecz potrzebuje też modlitw i zachęty. Wołajmy do Pana o pocieszenie oraz posilenie dla jej ducha i ciała.
Zachęcamy też do pisania listów do Zafara i Nawab. Niech piękna treść i piękne, kolorowe kartki będą dla nich zachętą. Można skomponować własny list lub skorzystać z zamieszczonych pozdrowień.
Listy można przesłać na adres Głosu Prześladowanych Chrześcijan, a my przekażemy je do Pakistanu.